- Nie zostawimy was bez pomocy - deklarował starosta sołtysom - Powiat Słubicki

In order to personalize content, adjust and analyse ads, and provide safer experience, we use cookies. By using this website, you agree to the collection of information by us. The details can be found at: Privacy policy.
There is no translation available.

 - Po pierwsze bezpieczeństwo, a dopiero potem komfort – zgodnie stwierdzili sołtysi z gminy Słubice, których dziś zaprosił do siebie starosta Leszek Bajon.

Jego goście opowiadali o bolączkach swoich sołectw, a większość z nich dotyczyła infrastruktury drogowej. 
– Nie zostawimy was bez pomocy – deklarował L. Bajon, a towarzyszyli mu: wicestarosta Robert Włodek i dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Jan Stachowiak.
 Z jakimi problemami borykają się nasi sołtysi? Okazuje się, że większość z nich związana jest ze złym stanem dróg i chodników oraz natężeniem ruchu drogowego w małych miejscowościach.
I tak, sołtys Pławidła Sylwia Lisiak wskazała na potrzebę wykonania progów zwalniających na powiatowej drodze prowadzącej do jej wsi. 
Z kolei Jonatan Stawarski, sołtys pobliskiego Nowego Lubusza prosił, by skupić się na sprawie nowego oznakowania jednej z dróg oraz zniszczonych mostków na pobliskich kanałach. 
Głos zabrał też sołtys Drzecina Ryszard Świderski, któremu zależy na ułożeniu 300 – metrowego chodnika w ciągu drogi z jego wsi do Nowych Biskupic.
Sołtys Kunowic Paweł Sokołowski boi się o bezpieczeństwo najmłodszych mieszkańców swojego sołectwa. – Jeszcze ani razu nie widziałem, by ciężarówki, których przez Kunowice przejeżdża coraz więcej, zatrzymały się kiedykolwiek przed przejściem dla pieszych w centrum wsi – mówił. 
Na korkujące się coraz bardziej drogi dojazdowe do Słubic wskazał też sołtys Świecka Henryk Gocki, który widzi rozwiązanie w postaci korzystania z objazdów. – Muszą być one jednak w dobrym stanie – zaznaczył.
Bezpieczeństwo mieszkańców jest ważne również dla członka Rady Sołeckiej Nowych Biskupic Magdaleny Jezierskiej, która zabiega o ustawienie barierek ochronnych wzdłuż głównej, ruchliwej drogi we wsi. 
Sołtysowi Golic Rafałowi Mazurkowi zależy zaś na nowym asfalcie na jednej z dróg we wsi.
- Wszystkie te problemy będziemy starali się rozwiązać. Nawet, jeśli nie za pomocą finansów, to w formie pośredniczenia w rozmowach między sołectwami a urzędami i osobami decyzyjnymi. Jesteśmy też gotowi sami takie spotkania organizować – podkreślił starosta. 
Jego goście zaakceptowali tę propozycję, podobnie jak pomysł kolejnych, regularnych spotkań w starostwie.

Udostępnij